„TREK. Od marzenia do przygody. Wszystko o wędrowaniu” – fragment książki

Fragment rozdziału:

DZIEŃ NA SZLAKU
Każdy dzień na trekkingu wymaga odpowiedniego zaplanowania – wyboru trasy, analizy pogody i pakowania ekwipunku. Czynności te prędzej czy później staną się formą rutyny rozpoczynającej wędrówkę, której zwieńczeniem będzie zapewne zasłużony i bezpieczny biwak.

Zanim wyruszysz

Wybór trasy
Cel i prowadząca do niego droga są najważniejszymi aspektami w trakcie planowania każdego dnia trekkingu. Zależą od wielu czynników, które trzeba wziąć pod uwagę: kondycji oraz samopoczucia, długości i trudności trasy, pogody czy pory roku. W ich wyborze przydatne będą mapy i przewodniki książkowe, a pomóc też mogą spotkani na trekkingu ludzie. Nawet najlepszy plan może jednak wziąć w łeb – zawsze należy mieć zatem jego drugą wersję. Na niektórych trekkingach obowiązkowe lub wskazane jest korzystanie z usług wykwalifikowanego przewodnika.

Źródła informacji
Dokładna mapa stanowi źródło informacji pozwalających dosyć precyzyjnie opracować plan wędrówki. Dzięki niej możesz określić dystans dzielący cię od miejsca, w którym planujesz biwak, przybliżony czas przejścia, rodzaj terenu i sumę przewyższeń. O tym, jak obliczyć dystans do przejścia, przeczytasz w części książki poświęconej nawigowaniu na trekkingu. Analizując mapę nad ranem, a najlepiej jeszcze wieczorem poprzedniego dnia szczególną uwagę zwróć na to, czy spotkasz na szlaku schroniska lub chatki, które mogą stanowić alternatywę dla biwaku, jeśli warunki pogodowe ulegną znacznemu pogorszeniu. Czas przejścia podawany na mapie jest jedynie informacją orientacyjną i może ulec zmianie w zależności od twojego samopoczucia i kondycji, pory roku lub pogody. Bardzo dobrym źródłem informacji są także przewodniki książkowe – im bardziej aktualne, tym lepiej. W książkach znajdziesz zazwyczaj dosyć dokładny opis trasy, który ułatwi zaplanowanie marszu w terenie pozbawionym jakichkolwiek oznaczeń. Jeśli masz ze sobą wydruki z opisami trekkingu znalezionymi w internecie, wykorzystaj je do planowania trasy, pamiętając jednak, że mogą być nieaktualne lub zawierać błędy – niech stanowią zatem jedynie przydatną wskazówkę.
Bezcennym źródłem wiedzy na temat trasy i aktualnych warunków na szlaku są inni wędrowcy, przewodnicy, ratownicy oraz osoby pracujące w schroniskach. Skorzystaj z okazji do rozmowy, dzieląc się jednocześnie swoim doświadczeniem. Zdobyte w ten sposób informacje, szczególnie te dotyczące prognozowanej pogody, pomogą w rozsądnym zaplanowaniu najbliższych dni.

Planowanie czasowe
Ułożenie planu na cały dzień wymaga odrobiny doświadczenia i znajomości tego, jak funkcjonujesz. Jedną z uniwersalnych metod jest „odliczanie wsteczne” polegające na określeniu ostatecznej godziny, o której musisz znaleźć się na biwaku lub w schronisku, w połączeniu z oszacowaniem czasu trwania innych czynności. Ważna jest informacja, o której godzinie zapada zmrok – do jej ustalenia wykorzystaj swoje
obserwacje, informacje zdobyte od innych albo urządzenie GPS. Zakładając, że jesteś na szlaku prowadzącym do Everest Base Camp w kwietniu, gdy słońce w Nepalu zachodzi około 18.30 i jest to pora, o której należałoby już rozkładać śpiwór na łóżku jednego z tea houses:

  • na podstawie mapy lub opisu z przewodnika oszacuj czas przejścia, na przykład sześć godzin,
  • dodaj do tego mniej więcej godzinę na dłuższy odpoczynek w ciągu dnia,
  • dodaj godzinę na krótsze odpoczynki,
  • zatrzymujesz się często, by fotografować? Dodaj jeszcze jedną godzinę!
  • jesteś w początkowych etapach aklimatyzacji? W słabszej formie? Dodaj jedną godzinę zapasu!

Suma oznacza czas całodziennej aktywności na szlaku – 10 godzin. Należy zatem wyruszyć o 8:30. Jeśli biwakujesz spokojnie, dolicz około dwóch godzin na przygotowanie śniadania i zwinięcie biwaku – budzik należy zatem nastawić na 6.30. Aby wypocząć w nocy, potrzebujesz około ośmiu godzin snu, a to oznacza, że na spoczynek poprzedniego dnia należy udać się około godziny 22.00.

Okoliczności towarzyszące wędrówce
Gdy po analizie mapy i wymianie doświadczeń z innymi trekkerami zdecydujesz już, jaki odcinek chcesz przejść danego dnia, zastanów się jeszcze nad kilkoma ważnymi kwestiami. Kondycja i samopoczucie mają kolosalny wpływ na możliwość marszu, podobnie jak pogoda
w górach. Wiele zależy także od dostępności wody na szlaku – im jej więcej, tym lepiej.

Kondycja
To właśnie stan fizyczny powinien być jednym z najważniejszych czynników decydujących o wyborze dziennego odcinka. Pierwsze dni na szlaku bywają ciężkie, szczególnie na wysokościach przekraczających 3000 m n.p.m. Pamiętaj o tym, by rozpoczynając wędrówkę, planować krótsze dystanse. Podobnie sytuacja wygląda po kilku dniach marszu, gdy zmęczony organizm wymaga regeneracji – skróć wówczas planowany odcinek, a jeśli to konieczne, po prostu odpocznij w schronisku lub na biwaku. Trekking w grupie rządzi się swoimi prawami. Jeśli danego dnia nie czujesz się najlepiej, nie próbuj tego taić przed towarzyszami wędrówki – to bez sensu. Zamiast tego ustalcie wspólne tempo, starając się, by osoby o najsłabszej kondycji poruszały się na czele grupy, narzucając tym samym prędkość marszu.

Dostęp do wody
Podczas codziennej analizy mapy zwróć uwagę na to, czy na zaplanowanym na dany dzień odcinku spotkasz miejsca z dostępem do wody pitnej – potoki lub schroniska. Dzięki temu ograniczysz zabierane zapasy, zmniejszając tym samym wagę plecaka, co ma bezpośrednie
przełożenie na tempo marszu. Warto też tak ułożyć trasę, aby każdego dnia mieć dostęp do wody w trakcie biwaku. Oczywiście nawet w najlepszych przewodnikach i na najbardziej aktualnych mapach zdarzają się błędy – zachowaj rozsądny, co najmniej litrowy zapas.
Zastanów się dwa razy przed zaczerpnięciem wody ze strumienia. Nawet jeśli w okolicy nie ma żadnych zabudowań i potok wydaje się krystalicznie czysty, niewykluczone, że gdzieś w górze znajdują się wioski lub pastwiska, które mogły doprowadzić do zanieczyszczenia wody. Choroba pasożytnicza taka jak giardioza, choć brzmi egzotycznie, nie będzie najszczęśliwszą pamiątką z wyprawy życia. Jeśli to możliwe, nie korzystaj z wody stojącej w górskich jeziorach bądź stawach. O ile w wybranych miejscach, na przykład w Skandynawii czy Kanadzie, woda nadaje się do spożycia bez uzdatniania, o tyle w nawet najbardziej odludnych miejsca świata mogą w niej występować drobnoustroje groźne dla zdrowia. Istnieją trzy podstawowe sposoby uzdatniania wody: gotowanie (najlepiej dłużej niż trzy minuty), oczyszczanie za pomocą filtrów mechanicznych lub grawitacyjnych oraz odkażanie za pomocą jodyny lub tabletek z chlorem (więcej na ten temat w części poświęconej ekwipunkowi).