Ferie pod palmami? Sprawdźcie, gdzie najlepiej wyjechać na przełomie stycznia i lutego

Gdy za oknem zima, wszyscy marzą o tym, by choć na chwilę przenieść się gdzieś, gdzie słońce praży mocno i gdzie można zrelaksować się na pięknej plaży. Tylko gdzie jechać? Cóż, ta pora roku zdecydowanie należy do egzotyki. Wspólnie z biurem podróży Rainbow, przygotowaliśmy więc pięć egzotycznych propozycji, które warto rozważyć w tym sezonie.

Panama

fot. materiały prasowe

Gdy u nas zaczyna się zima i opady deszczu lub śniegu, w Panamie lato kwitnie. Właśnie teraz jest najlepszy czas na to by odwiedzić ten kraj. Od grudnia do kwietnia trwa tutaj pora sucha, a to oznacza bezchmurne niebo i temperatury powyżej trzydziestu stopni. Do tego przyjemnie ciepłe Morze Karaibskie i rajskie otoczenie – czego chcieć więcej? Chciałoby się powiedzieć przystępnej ceny – i tutaj Panama również miło Was zaskoczy. Czemu więc zimy nie spędzić na plaży? Tym bardziej że ten kraj skrywa prawdziwy ogrom atrakcji – karnawałowe fiesty to nie jedyna rozrywka na jaką warto się przygotować.

– Obowiązkowo trzeba oczywiście zobaczyć Kanał Panamski – prawdziwy inżynieryjny cud świata, który ponad sto lat temu połączył wody Atlantyku z Oceanem Spokojnym. 81-kilometrowa, olbrzymia trasa, na której znajdują się imponujące trzy pary śluz: Gatun, Pedro Miguel i Miraflores (przy której znajduje się słynny punkt widokowy) – to wszystko robi ogromne wrażenie – mówi Piotr Wilk, przedstawiciel biura podróży Rainbow.

A do tego wspaniałe widoki na dziką przyrodę, która otacza tę jedną z najważniejszych dróg wodnych świata – nie ma takiego drugiego miejsca. Przepiękna, kolonialna Panama Viejo również na każdym zrobi ogromne wrażenie, podobnie jak i inne urokliwe miasteczka, np. Anton Valley położone w drugim co do wielkości, wygasłym kraterze wulkanicznym na świecie, gdzie pełno gorących źródeł i niewielkich wodospadów, którym to miejsce zawdzięcza niepowtarzalną roślinność i unikalny mikroklimat. Dla widoku takich miejsc warto choć na chwilę oddalić się od rajskiej plaży.

Dominikana

fot. materiały prasowe

Raj na ziemi, który również najlepiej odwiedzać zimą. Od grudnia opady w zasadzie tam nie występują, a stała, trzydziestopniowa temperatura powietrza i dwudziestosiedmiostopniowa temperatura wody, naprawdę pozwalają cieszyć się wypoczynkiem. Białe plaże delikatnie osuwają się ku morzu, w którym pełno jest czerwonych rozgwiazd i różnokolorowych rybek, zielone palmy działają wprost kojąco, a do tego jest tyle miejsc, które warto zobaczyć, że na pewno nie będziemy się nudzić.

Nie zapominajmy, że Republika Dominikańska to miejsce w którym narodziła się epoka kolonialna. Bartolomeo Kolumb, z polecenia swojego brata, właśnie na Dominikanie założył pierwsze europejskie miasto Nowego Świata – Santo Domingo. Do dziś jest to najważniejsze miejsce na wyspie, kumulujące cały kulturowy dobytek i energię mieszkańców. Najwięcej pamiątek po kolonialnej przeszłości znaleźć można w starej części miasta, tworzącej urokliwą Zonę Colonial, która wpisana została na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ale tym co najbardziej zachwyca na Dominikanie jest przyroda. Jej niezwykłe oblicze można znaleźć nawet w sercu stolicy, w Parku Narodowym Los Tres Ojos, gdzie znajduje się jurajski kompleks jaskiń skrywający na swoim dnie jezioro wypełnione słodką, błękitną wodą.

Prawdziwym skarbem wyspy jest półwysep Samaná. Górzysty, dziki, pełen zieleni, mniejszych i większych zatoczek i wodospadów, które tylko czekają na odkrycie. Znany jest także z wielorybów. Każdego roku tysiące humbaków przybywa w te rejony, by rodzić młode – można więc zobaczyć całe rodziny wielorybów, czy to podczas specjalnego rejsu statkiem, czy podczas wypraw nurkowych, gdzie można nawet popływać wśród tych wielkich stworzeń.

Tajlandia

fot. materiały prasowe

Podróż do Tajlandii to doskonały pomysł, bez względu na porę roku. Temperatura rzadko spada tam poniżej 30 stopni, więc nie musimy obawiać się, że zmarzniemy. Podróż do Tajlandii zimą daje nam jednak tę dodatkową pewność, że również nie zmokniemy – no chyba że podczas kąpieli w jednej z bajkowych zatoczek upstrzonych głazami porośniętymi roślinnością. Zatoki w tej części świata są wyjątkowo malownicze. Najczęściej ukryte pośród tropikalnej roślinności, z dala od miast i miasteczek, dzięki czemu możemy być spokojni o swoją prywatność. A plaże takie jak te na wysepce Paradise Island Koh Samet są po prostu nieziemskie. Cały obszar wyspy jest Parkiem Narodowym można więc cieszyć oczy niczym nie skażoną przyrodą i odpoczywać.

 

Uroki zacisznych tajskich kurortów docenimy zwłaszcza, jeżeli uda nam się zobaczyć Bangkok – jedno z najbardziej ekscytujących i wyjątkowych miast na świecie, gdzie atrakcji jest tak wiele, że wszystkich zobaczyć po prostu nie sposób. To w Bangkoku można zjeść, chyba najlepszy na świecie pad thai, a nocna odsłona miasta zwala z nóg – tuż po zachodzie słońca na ulicach pojawiają się urocze stragany, stoiska z jedzeniem, pamiątkami, jest gwarno, wesoło, smacznie. W tym mieście znajdują się także najważniejsze w kraju świątynie, takie jak Świątynia Złotego Buddy, a także Wat Pra Kaeo, czyli świątynia, w której przechowywany jest najsłynniejszy tajski posąg Buddy – Budda Szmaragdowy. Podczas tej podróży na pewno nie zabraknie ekscytujących przeżyć.

Mauritius

fot. materiały prasowe

Na Mauritiusie, podobnie jak w przypadku wszystkich innych wysp na Oceanie Indyjskim, pory roku są odwrócone w porównaniu do półkuli północnej. Święta Bożego Narodzenia obchodzone są więc w słońcu! A od świąt aż do Środy Popielcowej mamy okazję podziwiać tutejszą, łagodną formę karnawału.

– Styczeń i luty na Mauritiusie są miesiącami celebracji. Sega, narodowy taniec wywodzący się z tańców afrykańskich niewolników jest wówczas obecny niemal wszędzie. Improwizowane występy odbywają się także na publicznych plażach – tradycyjne wykonanie, boso przy ognisku na plaży, gdzie kobiety w falujących spódnicach i bluzkach, przesuwają się wokół mężczyzn, na głos bębnów niesie się wysoko – to coś, co z pewnością zapamiętamy z wyjazdu – mówi przedstawiciel Rainbow.

Egzotyczne święto to ciekawa atrakcja, ale nie musicie obawiać się, że zakłóci wypoczynek. Na wyspie jest mnóstwo spokojnych zakątków, w których będziecie chłonąć piękne widoki i relaksować się w słońcu. Widoki znajdziecie je chociażby w Parku Narodowym Black River Gorges, na Ziemi Chamarel zwanej ,,Ziemią Siedmiu Kolorów” czy Tamarind Falls.

Nie zapominajmy jednak, że Mauritius to jedna z najpiękniejszych linii brzegowych na świecie! Tutejsza plaża Trou-aux została, okrzyknięta Najlepszą Plażą Świata w plebiscycie World Travel Awards, ale inne plaże wyspy również są zachwycające. Drobny, biały piasek ciągnący się przez kilometry wybrzeża, z jednej strony egzotyczna roślinność, z drugiej niezwykły błękit oceanu i rafa koralowa stwarzająca idealne warunki do nurkowania i snorkellingu – to miejsce odbiera mowę.

Oman

fot. materiały prasowe

Zima to najlepszy czas, by odkrywać tutejsze atrakcje. Temperatura w większości kraju, w grudniu i styczniu oscyluje w granicach nieco powyżej 20 stopni, więc zwiedzanie takich miejsc jak Wielki Kanion Omanu, drugiego po Arizonie najgłębszego kanionu na świecie, utworzonego przez dwie połączone ze sobą doliny – Wadi Al Nakhur i Wadi Ghul, to prawdziwa przyjemność.

Ale jeżeli zależy nam na kąpielach słonecznych, wystarczy wybrać się do Salalah, Krainy Kadzidła, która znana jest z wyjątkowego mikroklimatu. Przez cały rok temperatura wynosi tutaj 25-30 stopni, więc warunki do plażowania są idealne. Tym bardziej, że w Salalah znajdują się najlepsze plaże Omanu – piaszczyste, ciągnące się kilometrami, a w dodatku roztacza się z nich widok na majestatyczne górskie szczyty.

 

 

 

Źródło